wtorek, 11 marca 2014

Nikt mi się nie oprze - Susan Elizabeth Phillips


Nikt mi się nie oprze
Autor: Susan Elizabeth Phillips 
tłumaczenie: Agnieszka Zajda
tytuł oryginału: Call Me Irresistible
seria/cykl wydawniczy: American's Lady tom 5(w Polsce tom 3)
wydawnictwo: Amber
data wydania: 2012
ISBN: 9788324143443
liczba stron: 448




Jedną z moich ulubionych książek Susan Elizabeth Phillips jest książka "Nikt mi się nie oprze". Jest to kolejny tom z serii, ale oczywiście nie trzeba czytać wszystkich tomów po kolei, ponieważ każdy tom opowiada inną historię miłosną.

Od Wydawcy: 

 
Lucy zamierza wyjść za Teda - absolutny ideał.
Meg zamierza jej przeszkodzić - za wszelką cenę.
Meg, najlepsza przyjaciółka Lucy, wie, że za nic w świecie nie można dopuścić do tego małżeństwa. Ale najwyraźniej nikt poza nią tego nie rozumie. Meg staje się najbardziej znienawidzoną kobietą w miasteczku, gdzie ma się odbyć ślub - i gdzie utknęła z rozlatującym się samochodem i pustym portfelem. Spłukana, zdana tylko na siebie, narażona na wściekłość niedoszłego (i nieodparcie pociągającego) pana młodego jest pewna, że zdoła przetrwać to wszystko. Bo co gorszego może się jej jeszcze przydarzyć? Przecież chyba nie straci głowy dla Pana Nikt Mi Się Nie Oprze...


Moja opinia:

Ach....... sama nie wiem od czego tu zacząć. Książka po prostu mnie zachwyciła. Dawno tak się nie uśmiałam na żadnej książce. Postacie przedstawione na różnych płaszczyznach, dialogi lekkie i zabawne a miasteczko i sami mieszkańcy Wynette wprost niesamowici.

Meg - czyli Panna-Mam-Znanych-Rodziców. Co z tego, że pływała kajakiem po Mekongu i mimo rekinów nurkowała w Kapsztadzie, skoro teraz sama nie wie co zrobić ze swoim życiem. Nie ukończyła studiów, nie ma pieniędzy ani pracy. Ma tylko sławne nazwisko i cięty język, który nieraz już wpędził ja w nie lada kłopoty. Jest zmuszona zostać w miasteczku gdzie wszyscy ją nienawidzą, wręcz chcieliby aby nigdy się nie urodziła i nigdy nie przyjechała do Wynette. Uważają iż jest osobiście odpowiedzialna za "nieszczęście" jakie spadło na ukochanego Burmistrza – Teda. Z zazdrości odebrała mu jego wielką miłość – Lucy, która prawie spełniała standardy wymagających mieszkańców miasteczka. 


 
Lucy o Tedzie: 
Jestem inteligentna, ale on jest inteligentniejszy. Jestem ładna, ale on jest olśniewający. Staram się być przyzwoitym człowiekiem, ale on jest praktycznie święty. 
 


 
Ted jest mistrzem opanowania, na każdą kobietę patrzy tak jakby była jedyna na świecie, wyjątkowa. Jest ubóstwiany przez wszystkich mieszkańców Wynette: przez kobiety, przez mężczyzn, przez dzieci a nawet przez zwierzęta. Poza tym skończył kilka fakultetów studiów, ma wyjątkowo wysoki iloraz inteligencji i nigdy, ale to nigdy nie daje się ponieść emocjom. 
 
 
Podobało mi się to, że cały wszechświat umacniał Meg w przekonaniu iż Ted jest Anioł: cudowny i doskonały :-)


"Stał w drzwiach do ogrodu - wysoka, absolutnie doskonała sylwetka na tle wieczornego nieba. Kolejna eksplozja fajerwerków utworzyła gwiaździstą aureolę za jego głową, co było tak irytująco do przewidzenia...”

Meg:

"Wszystkie wiecie, co mam na myśli. Te ptaki, które zaczynają śpiewać, kiedy on wychodzi na dwór. To chyba może przyprawiać o gęsią skórkę? Albo te aureole, które ciągle pojawiają mu się wokół głowy" 

 
 
Pan-Doskonały i Miss-Zamieszania co z tego wyniknie? 
 
Dawno tak się nie ubawiłam czytając książkę. Główną zaletą książki są niebanalne dialogi z nutką czarnego humoru :-)

Moje zdanie na temat okładki:

Okładka zmodyfikowana tylko w niewielkiej formie w porównaniu z wydaniem amerykańskim. Sądzę, że w porównaniu np. z okładką niemiecką nasza wypada o wiele lepiej :-)


Mój ulubiony cytat:
Meg mieszka w starym kościółku przy cmentarzu. 
 
Na granitowej nagrobnej płycie siedział wielki Dallas Beaudine, a u jego boku tkwił nieodstępny caddy, Skeet Cooper.


Meg:
 - Wypróbowujemy przyszłe miejsce spoczynku? 
- Niezupełnie - odparł Dallie.”

Moja ocena 5. 

                                                                              
                                                                           MDream 


4 komentarze:

  1. Jak będę miała chwilę wieczorem na spokojny relaks to przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, zwykle nie czytam takich książek, ale czasem mam ochotę na coś tego typu, więc chyba się rozejrzę za tą książką;]

    OdpowiedzUsuń
  3. książka jest rewelacyjna, tony śmiechu podczas czytania !! polecam innej książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nikt mi się nie oprze chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń